Historia dwóch chłopaków, którzy zupełnie przez przypadek spotkali się na siłowni. Są kompletnymi przeciwieństwami, jednak szybko zbliżają się do siebie. {-O nie, nie, nie... Puść mnie -Sam tego chciałeś - powiedział mi do ucha Nie miałem pojęcia dlaczego, ale przeszły mnie dreszcze. Może to przez to, że weszliśmy do szatni, w której było chłodniej? Tak, to na pewno dlatego. Blondyn postawił mnie zaraz koło mojej szafki. -Jestem Jackson, tak poza tym - puścił mi oczko, po czym zaczął się oddalać w stronę wyjścia. -Isaac} Zapraszam do czytania, hejterom dziękujemy
4 parts