Historia, w której każdy człowiek woli zatrzymać co poniektóre sekrety dla siebie, a nieliczni za żadne skarby nie mogą wyjawić ich na światło dzienne... Jednak co się stanie, gdy to nastąpi? Gdy okaże się, że życie niekoniecznie jest całkowicie kolorowe, a słowa, którymi zostali karmieni przez laty, będą tylko pustymi sylabami? Gdy dowiedzą się o rzeczach, które nigdy nie powinny dojść do ich uszu?
Hermiona jest rozdarta pomiędzy tym, co trzeba a tym, co chce. Życie zdążyło ją zahartować, ale czy mimo tego postawi wszystko na jedną kartę, by osiągnąć coś czego i tak nie jest pewna?
****
Opowieść w czasach wojennych, więc Hermiona ma 18 lat i jest pełnoletnia zarówno wg polskiego prawa jak i brytyjskiego ;)
Stalowe tęczówki spotkały się z jej brązowymi, co na chwilę wstrzymało jej oddech, dosłownie jakby zapomniała jak się oddycha. Uczucie było dziwne, intensywne, ale na jej szczęście tylko chwilowe. Jego wzrok nie był wypełniony pogardą czy obrzydzeniem, wydawał się naprawdę neutralny i jednocześnie zmęczony. Kto z nich nie był zmęczony? Stał w towarzystwie swojej matki, która wydawała się bledsza i szczuplejsza niż zwykle. Widać było, że wojna ich również dotknęła z tej nieprzyjemnej strony.
****
Akcja dzieje się po wojnie. Wszyscy wracają na ostatni rok do Hogwartu. Postacie które zginęły w książce, pojawiają się jako żyjące, nie zginęły w czasie wojny.
To moje pierwsze Dramione, prośba o wyrozumiałość x