Miała być spokojna wycieczka po maturze
Jest przygoda życia, podczas której muszą zmierzyć się ze sobą nawzajem i własnym ja
Jak skończy się ich podróż?
Co przyniesie?
***
- Pamiętasz, które to wejście?! - popatrzyłam rozpaczliwie na dziewczyny.
- Czwarte! Na 100% czwarte! - pobiegłyśmy w tamtą stronę, a stojące stewardessy popatrzyły na nas współczująco i przepuściły bez pytań. Dziesięć minut później siedziałyśmy spokojnie w samolocie, który zaczynał krążyć.
- Szanowni państwo, nazywam się kapitan Marek Krajewski i wraz z drugim pilotem Aleksandrą Kuźniak mamy zamiar spokojnie dolecieć z państwem do Nowego Jorku. Życzymy miłej podróży. - samolot właśnie poderwał się do lotu, a ja odwróciłam się przerażona w stronę dziewczyn. Kasi krew odeszła z twarzy, a Wika patrzyła na mnie jakby nie wiedziała, czy ma zacząć płakać czy rozpaczliwie się śmiać. Pomyliłyśmy samoloty. Leciałyśmy do USA, a nie na greckie wybrzeże, gdzie zapewne leciały właśnie nasze walizki. Popatrzyłam przez okno i wyraźnie zobaczyłam nasz właściwy samolot, który leciał w przeciwnym kierunku. Przełknęłam głośno ślinę. Leciałyśmy nie tam gdzie trzeba i w obecnej sytuacji nic nie mogłyśmy zrobić.
Elliot Jensen and Elliot Fintry have a lot in common. They share the same name, the same house, the same school, oh and they hate each other but, as they will quickly learn, there is a fine line between love and hate.