"- Obiecujesz dzwonić codziennie? - zapytał Harry, mocno obejmując Louisa.
- Oczywiście, kochanie. Nie przeżyłbym dnia bez twojego głosu. Głupiutki chłopcze - wyszeptał szatyn do jego ucha.
Pocałowali się raz jeszcze, a potem Louis podążył za Alberto, by wejść na pokład samolotu. Harry patrzył, jak odchodzi, ale nie mógł powstrzymać tego niepokojącego uczucia w brzuchu. Chciałby lecieć z nim, ale miał swoją pracę, a poza tym dobrze, że spędzą trochę czasu osobno. Przechodzili już wcześniej przez trasy Louisa, więc dadzą radę i teraz. Muszą."
Louis jest w zespole, a Harry jest jego chłopakiem i nauczycielem muzyki. Są razem już siedem lat, ale kiedy zespół Louisa wraca na trasę po swojej przerwie, zaczynają dziać się złe rzeczy. Muszą przemyśleć, czy naprawdę chcą być razem.
Okładka: Darrrow
Oryginał: @cristalrush / AO3
„Louis, co byś zrobił jeśli, ktoś by ci wyznał, że jesteś dla niego jedynym czynnikiem ratującym go przed utonięciem?" - powiedział Harry drżącym głosem- „Co jeśli jesteś powodem, dla którego zaczerpnięcie świeżego powietrza, stało się dla tej osoby niezwykle proste, ale tylko wtedy gdy jest ono przepełnione twoim zapachem..."
Harry jako swoją ścieżkę życiową wybrał samotność.
Odstawał od innych.
Był dziwakiem.
Nie wierzył, że kiedykolwiek zostanie zaakceptowany, dlatego stał się niepokonaną omegą, o której opowiadano w wielu stadach. Nie bał się spać samemu w lesie, nie bał się krwi, nie bał się też zabijać alf.
Jedynym jego zmartwieniem było utonięcie, utonięcie we własnym umyśle.