Nazywam się... Nie. To nie tak. Nie... nie wiem. Nie chcę wiedzieć. Ale... Ja... trafiłam tu... przypadkowo. Głosy w głowie wciąż rozbrzmiewają. Kim byłam? Kolejne złe pytanie. Kim chciałabym być? Tak. Tak brzmi lepiej ... Prawda? Posiadłość Sakamakich przytłacza. Czuję się... Samotna. Zepsuta. Zagubiona. Niepotrzebna. Jak szmaciana lalka rzucona w kąt. Jak wyblakłe wspomnienie ukochanych słów. Po prostu... Strzaskana.All Rights Reserved