Każdy z nas, ma czasem gorsze dni w życiu. Ja, Ty. Czasem mamy ochotę zasnąć i nigdy się więcej nie obudzić. Nie wiemy, jak zapomnieć o smutku. Jest to książka szczęścia. Nie rozwiąże to Waszych problemów, ale postaram się zmotywować nas do działania. Do życia. Do uśmiechu i dobrego humoru. Zawierać będzie antydepresyjne cytaty, urocze obrazki, spokojne, relaksujące piosenki i to, czego sobie życzycie na poprawę humoru. Chciałabym, abyście byli szczęśliwi. Wiem, że nigdy nie uda mi się sprawić, żebyście byli w pełni zadowoleni, jednak chcę wywołać choć na chwilę uśmiech na Waszych twarzach. Chcę dać Wam choć trochę szczęścia, które posiadam ja. Żebyście choć na chwilę zapomnieli o smutku, złości i innych negatywnych emocjach. Mam nadzieję, że chociaż raz się uśmiechniecie. Nie jestem psychologiem. Nie mam doktoratu z psychogii. Nie studiowałam tego. Nie określę, z czym macie problem. Nie wyleczę Was z depresji. Ja po prostu próbuję sprawić, by na Waszych twarzach zagościł szczery, niewymuszony uśmiech.
W opisie jest masa powtórzeń. Jednak na chwilę obecną, tylko tak umiem wyrazić mój cel w tej książce.
ON nie wierzył w miłość... ONA kochała go od zawsze.
Zander Kane to diabeł skrywający się pod maską gentelmana w drogim, dobrze skrojonym garniturze.
Czarujący i onieśmielający.
Bezwzględny i arogancki.
Tak najkrócej można było opisać trzydziestoletniego milionera, którego życie kręciło się wokół jego firmy i pięknych kobiet. Niestety żadna jak do tej pory nie zdołała przedostać się do nieczułego serca mężczyzny.
Lea Rhodes jest dwudziestodwuletnią studentką psychologii. Dziewczyna stara się wierzyć w ludzi i drugie szanse. Czasami zapomina jednak, że jest w nich tyle samo dobra, co zła. To niestety może narazić jej wrażliwe serce i zmienić ją nieodwracalnie.
Czy Zander porzuci dotychczasowe przyzwyczajenia dla Lei, czy to Lea utraci duszę na rzecz diabła?
Byli całkowitym przeciwieństwem.
Święta i grzesznik.
Światło i mrok.
Anioł i Diabeł.
Kto zwycięży, a kto polegnie?