"Louis. Jesteś moim aniołem stróżem. Uratowałeś mi życie." Powiedziałem niepewnie. Mój głos był niestabilny i nie mogłem go już nawet rozpoznać. Ścisnąłem jego miękką, ciepłą dłoń. Jego oczy prześledziły każdy cal mojej twarzy, zanim przesunął moje włosy delikatnie do tyłu. Potrząsnął głową obojętnie, nie mogąc oderwać wzroku od moich ust. "Nie Harry." Powiedział. "To ty uratowałeś moje." --------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Po nagłej śmierci siostry Harry'ego, Gemmy, znalazł się na szczycie wieżowca w Nowym Yorku. On, jego mama i jego okropny ojczym mieszkali tam przez ostatnie lata. Tortury jego depresji i niedawna strata spowodowały, że Harry uciekł z domu. Jego planem było popełnić samobójstwo, ale gdy stał na krawędzi dachu, niebieskooki chłopak uratował go. Louis Tomlinson. Harry później odmówił powrotu do domu, więc Louis zaoferował mu schronienie. Po prostu powiedzmy, że to nie potrwa długo, aż Harry zacznie się zakochiwać w nieznajomym, z którym teraz dzieli mieszkanie. Jakby Harry wiedział, że ten chłopak nie ocali mu tylko życia, ale zmieni je na zawsze? -Wszystko, co musisz zrobić, to przetrwać- ---------------------------------------------------------------------------------------------- Oryginał autorstwa: zeldadirection Tłumaczenie: kissyfrommissy Okładka: wttcoverspoland (twitter) Nie wyrażam zgody na kopiowanie tego opowiadania.