Znam go od pięciu lat, ale tak naprawdę jest dla mnie kimś obcym. Mogłabym powiedzieć wam wszystko o Joshu, Anne, Robercie, wszystko, co wiedziałam o Samie. Ale jeżeli zapytacie mnie o Chrisa, mogę wam jedynie powiedzieć, że jest cichy i ma się szczęście, jeżeli wyciągnie się z niego więcej niż 2 słowa. Ma się niesamowite szczęście, jeżeli uda się go rozśmieszyć albo, chociaż wywoła uśmiech na jego twarzy. Nawet jego rodzina miałaby szczęście. Jedyną osobą, której kiedykolwiek udało się przedrzeć przez mur wokół Chrisa był Sam. Ale teraz- teraz nie ma osoby, która wiedziałby coś więcej poza podstawowymi faktami. Proste fakty, takie jak to, że ma dziewiętnaście lat, praktycznie milczy, jego ulubionym kolorem jest granat, to wszystko... Ale ja nie chcę żeby tak było. Chcę, żeby czuł się tak, jakby był kimś, żeby ponownie się otworzył i miał komu zaufać. Chciałabym żeby czuł się kochany bez względu na wszystko. Żeby zdawał sobie sprawę, że ktoś docenia jego istnienie, tak jak ja.
3 parts