To co czuję to co znam. Czy zawsze będzie takie samo? Codzienie zadaje sobie to pytanie i codzienie nie dostaje na nie odpowiedzi. Co z tego że miałam przyjaciół jak i tak okazali się zdrajcami? Co z tego że odzyskałam lepszy kontakt z ojcem jak wylądował na wózku inwalidzkim? Co z tego... Pewnego dnia poznałam chłopaka i jestem nim cały czas po mimo różnic i sprzeczek. Dostał pracę o która tak go dreczyłam ale teraz nie będę miała już ani chwili szczęścia w tym jebanym życiu. Jedyne co mi zostało to iść spać ale nawet to mi nie wychodzi, bo jest mi za gorąco pomimo wentylatora przy łóżku. Dlatego tu jestem bo nwm jak żyć w tym pojebanym świecie bez żadnego celu