Cześć, jestem (T.I).
Od dobrych 5 lat, tkwię w więzieniu.
Pewnie myślicie, że coś przeskrobałam, co nie?
Nic bardziej mylnego.
Jestem tu przez mojego BYŁEGO przyjaciela.
'Byłego', bo to on mnie tu wpakował.
Najpierw przedszkole, podstawówka, liceum itp.
Jakby co, mówię o tym diable z rogami i w czerwonej bluzie.
No teraz w mundurze.
Nie wiecie o kogo mi chodzi?
O tego komuniste co czyta henatie!
Dalej nic?
Dobra...mówię o Tordzie..ech...
Nienawidzę tego imienia...
Wracając, Tord od początku był dziwny.
Od najmłodszych lat.
Wszystko zaczęło się jak go poznałam w przedszkolu...
(Więcej dowiecie się w prologu ;))