Miss Night • S. Snape
  • LECTURAS 104,907
  • Votos 5,734
  • Partes 39
  • LECTURAS 104,907
  • Votos 5,734
  • Partes 39
Continúa, Has publicado jun 10, 2018
(Zawieszone)

Niektórzy mówili mu, że nie powinien się wtedy mieszać. Nie powinien wchodzić w jej życie. Nie powinien w taki sposób na nią patrzeć. Nie powinien jej wtedy całować i nie powinien jej wtedy okłamać, bo skutki będą na prawdę bolesne. 

Nie posłuchał, a teraz przekona się na własnej skórze, jak to jest, gdy jego los jest w jej rękach, a jedyną osobą, która może go uratować jest on sam...


Okładka by: Jelonkan

Początek książki był pisany dawno, dlatego styl pisania będzie się zmieniać. Jeśli znajdziesz jakiś błąd, literówkę możesz napisać. Będę wdzięczna :)

[Fanfiction z Harry Potter. Większość postaci/wydarzeń/miejsc nie należy do mnie, lecz do J.K.Rowling. Mam tylko tę historię i moje oc. Nie posiadam zdjęć użytych w tej książce! Zabraniam kopiowania książki, fabuły oraz postaci, które stworzyłam ]
Todos los derechos reservados
Regístrate para añadir Miss Night • S. Snape a tu biblioteca y recibir actualizaciones
or
#138hufflepuff
Pautas de Contenido
Quizás también te guste
Quizás también te guste
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Mafia| Minsung  cover
Punkt 12 | George Weasley cover
Don't Judge A Book By Its Cover ~ JJ Maybank cover
Amor en Barcelona | Pablo Gavi cover
bad addicted (to you) [HyunLix] cover
Z Innej Perspektywy | Vincent Monet cover
Obserwator cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Saga Mistrzów  cover

Boys Don't Cry

72 Partes Continúa

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."