"- To jest teraz ważne? Nie rozumiesz, co próbuję ci powiedzieć? Poważnie, Park Jimin, nie powinieneś nawet wychodzić z domu, skoro nie wiesz, jak funkcjonuje ten świat - prycha i odchyla głowę, spoglądając na niebo, które młodszy tak uwielbia obserwować. Nagle uświadamia sobie, że są podobni. Park Jimin i niebo. Codziennie nieco inni, czasem przyjemnie na nich patrzeć, czasem trochę przerażają tym, jak niezmierzeni są. Niepowstrzymani, wolni.
- Boisz się, hyung. - Celuje palcem w Min Yoongiego. - Boisz się mnie do siebie dopuścić, bo nie chcesz, żebym cię zranił.
- Dlaczego miałbyś mnie zranić? Daj spokój Park, nie jesteś dziewczyną, w której miałbym się zakochać, żebyś później miał złamać mi serce.
- Nie muszę być dziewczyną, żeby mógł się we mnie zakochać, hyung."
Opowieść o tym, jak pewien rozmarzony uczeń za często pojawia się na stacji benzynowej i o tym, jak pewny student powoli odkrywa, że chyba potrzebuje w swoim życiu czegoś więcej.