Somnifobia ▪ Frostiron
  • Reads 1,922
  • Votes 264
  • Parts 1
  • Reads 1,922
  • Votes 264
  • Parts 1
Complete, First published Jun 16, 2018
Cierpiąc na Somnifobię leżymy pośród oceanu, jak rozbitek na tratwie i wydaje nam się, że zewsząd otaczają nas drapieżniki gotowe wydłubać nam oczy i zjeść jako przystawkę. 

Tony Stark bardzo bał się zasypiać. Czuł się zagrożony nie tylko przez potwory spod łóżka, ale również te przewijające się pod zamkniętymi powiekami. Straszne, powykrzywiane zmory odbierały mu z przeraźliwym uśmiechem wszystkich bliskich, a na końcu zabijały jego samego. Był to do znudzenia utarty schemat, ale nikt z nas nie chciałby oglądać tylu śmierci, nawet w pozornie nieszkodliwych snach. Gdzie jego jednorożce i gadające pociągi z dzieciństwa? Oh, jak bardzo pragnął chociaż na czas snu znowu być dzieckiem.

Jednak dla każdego kiedyś zaświeci jego własne, prywatne słońce. W przypadku Tony'ego był to cholernie seksowny nordycki bożek, ale lepsze to niż ta pani ze spożywczaka, która się tak dziwnie na niego patrzyła, kiedy robił zakupy.

Tak... wszyscy są lepsi niż ona.
All Rights Reserved
Sign up to add Somnifobia ▪ Frostiron to your library and receive updates
or
#36koszmary
Content Guidelines
You may also like
Rany się goją | Strange Family | W trakcie by AgogKot
30 parts Ongoing
Fragment na zachętę (wybrałam jakiś z pova Starka): "(...)Po chwili byłem już pod odpowiednią salą i chwyciłem klamkę z zamiarem zobaczenia się z Peterem ale obok mnie pojawił się nie kto inny jak Doktor Strange. Mężczyzna chwycił moją rękę, odciągając ją od klamki. - Nie można przeszkadzać w operacji Tony - powiedział a ja wyrwałem rękę z jego uścisku i spojrzałem się na niego morderczym spojrzeniem. - Nie jesteśmy na ty - warknąłem - A poza tym, bo co? Ja mogę robić co mi się podoba. - Bo jeżeli tam wejdziesz, to przerwiesz operację a nie wiadomo czy ta stracona minuta na wyganianiu ciebie, nie odejmie mu życia - westchnął Strange a ja zmrużyłem oczy - Lepiej wracaj do domu się trochę zdrzemnąć. Przyda ci się sen. - Wyganiasz mnie? Myślisz, że się ciebie posłucham? - spytałem z pogardą. Po sekundzie tego pożałowałem, bo czarodziej jakimś portalem przeniósł mnie razem z sobą do jakiegoś pustego gabinetu i przygwoździł do ściany. - Ej, ej, ej! - oburzyłem się gdy ten jedną ręką unieruchomił mnie a drugą wyczarował jakiś kubek z dziwnym napojem. - Pij to - rozkazał podając mi kubek. - Nie! Znów tam pewnie coś dosypałeś! - odmówiłem, chwytając rękoma jego nadgarstek ręki, którą mnie trzymał. - Zmuszę cię, jeśli nie wypijesz tego z własnej woli - odparł wyjątkowo poważnie Doktor Strange, przyglądając mi się ze zmrużonymi oczami i zmarszczonymi brwiami. Gdy chciałem się mu wyrwać, to zaczarował kubek, żeby lewitował a mnie złapał też drugą ręką. - Dobra! Poddaję się! - warknąłem widząc, że kubek się do mnie zbliża. Będę miał przez to koszmary! Co jak w tym kubku jest trucizna?! Czy właśnie tak ma skończyć wielki Tony Stark?(...)" • Historia o Peterze, któremu standardowo wszyscy umierają ale znajduje oparcie u Starka i Doktora Strange'a, którzy najpierw się nienawidzą ale później wiadomo co hehe :3 • Ironstrange
You may also like
Slide 1 of 10
Hailie Monet x Adrien Santan cover
Rany się goją | Strange Family | W trakcie cover
Oceniam Shipy z HP  cover
tylko mój ~ draco x yn (18+) cover
Zaufanie ||JEGULUS|| cover
ELDORADO ll Quebonafide Fanfiction cover
Lines we cross | Pau Cubarsí cover
It has always been you / JJ Maybank cover
Bycie metalem cover
cup of sugar • nicola zalewski cover

Hailie Monet x Adrien Santan

54 parts Ongoing

Co by było gdyby Hailie zgodziła się wyjść za Adrien podczas tej pamiętnej kolacji?