-Wstawaj matole, śniadanie na stole!- krzyknęła Dżesika (niczym Halina z Kiepskich) przez rurę od szamba, którą Franek, jej ukochany mąż, przeciągnął od kuchni do sypialni by nie musiał używać komunikatora zwanym telefonem, bo straszny z niego tak zwany "Polski Janusz".
Opowiadanie może zawierać wulgaryzmy, sceny nie realne, proszę nie brać przykładu z bohaterów, błędy pisowni zrobione są specjalnie. Opowiadanie jest Humorystyczne i proszę podchodzić do niego z dystansem. :)
Chat IE go. Ogólnie tutaj postacie będą rok starsze niż w anime, a Arion będzie miał siostrę, wiem że w anime ani w mandze jej nie miał ale to tylko książka z wattpad