- Hej, Chuuya. - Czego? Brunet zbliżył się niższego, trącając go ramieniem. - Myślisz, że kiedyś będziemy żałować? Rudowłosy spojrzał na niego zdziwiony. Mamrotał jeszcze większe głupoty niż zwykle. Czego niby mieli żałować? Mieli wszystko i nic, jednocześnie. Mafia była o wiele lepszym wyborem niż ulica. - Żałuje tylko poznania ciebie, Makrelo. - Więc dlaczego cały ten czas skaczesz za mną w ogień? - zaśmiał się, tuląc go do siebie. ~ Ten shot leży już u mnie kilka miechów, więc będzie tym spóźnionym na urodzinki Dazaia, chociaż to nie on gra tu pierwsze skrzypce. W skrócie, kolejny songfik o smutnym Chuu. Seria: Bungou Stray Dogs Ship: Dazai Osamu x Chuuya Nakahara Rodzaj: oneshot, songfic Status: zakończoneAll Rights Reserved
1 part