Eden
  • Reads 29
  • Votes 10
  • Parts 5
  • Reads 29
  • Votes 10
  • Parts 5
Ongoing, First published Jul 06, 2018
To był ostatni raz, kiedy to widziałem.

Chciałem spędzić tam całe swoje życie. Z nią.

Jednak to, co zrobiła, sprawiło, że nigdy tam nie wrócimy. 

Staliśmy przed bramą, kiedy ojciec przemówił do mnie po raz ostatni.

-Wyeliminuj to co stworzyła.- powiedział spokojnym tonem.

Oburzyłem się. Wiedział, że tego nie zrobię.

 Brama zamknęła się na zawsze. Odwróciłem się w stronę mojej ukochanej. Nie było jej. Straciłem wszystko.
All Rights Reserved
Sign up to add Eden to your library and receive updates
or
#190anioł
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Blue Blood Roses | Taekook (Tales of Astoria pt.1) cover
~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse} cover
Kwiaty na trakcie [fantasy] cover
Krwawy Książę cover
Pewnego dnia, w innym miejscu cover
To deny the route cover
Dziedzictwo Krwi {Hyunlix} cover
Akademia Czarów cover
Dżin cover
𝑺𝒆𝒌𝒓𝒆𝒕||𝑴𝒊𝒏𝒆𝒄𝒓𝒂𝒇𝒕 𝑼𝒘𝒊𝒆̨𝒛𝒊𝒆𝒏𝒊|| cover

Blue Blood Roses | Taekook (Tales of Astoria pt.1)

36 parts Ongoing

Jeongguk, syn generała ma proste zadanie - przetransportować trzy księżniczki na ziemie Astorii, smoczego królestwa, gdzie król ma wybrać jedną z nich na swoją żonę. Kim Taehyung, smok o imieniu Saephirre jest znany w ich krainie jako tyran, ale jest też smokiem, dzięki któremu królestwo Yachae ma być bezpieczne przed wrogim najazdem. Jest jeden problem - król odrzucał wszystkie swoje poprzednie wybranki i wybranków, nie akceptując żadnego, dlatego i teraz Jeon sądzi, że i ich królestwo nie zdobędzie aprobaty w ciągu miesięcznej wizyty...do czasu. - Spakowałem się, ojcze - oznajmił z uśmiechem, kiedy dostał wieść o tym, że lord Kim wreszcie wybrał swoją wybrankę serca. - Wydaje mi się...że nie będzie potrzeby - szepnął jego ojciec, patrząc jak młodszy nadal chodził po swojej komnacie. - Jak to? - zdziwił się, poprawiając swoje skórzane rękawice. - Zostajesz. - Ja? Czemu?! - Lord Kim nie wybrał Yihyun. Nie wybrał też Suji ani Siwoo. Wybrał ciebie.