Prolog
Zawsze byłam dziewczyną, która była zamknięta w sobie, słuchała się rodziców.
Aż do pewnego czasu , gdy postanowiłam postawić wszystko na jedną kartę , poczuć się jak to jest stać się dorosłą odpowiedzialną kobietą , mając wszystko poukładane w głowie , ale niestety za dobrze wtedy mi to wtedy nie wychodziło.....
Rozdział I
Był piękny letni dzień , miesiąc temu skończyłam szkołę.
Zastanawiając się coraz bardziej czy nie wyprowadzić się z domu, aż przyszedł do tego odpowiedni moment. Poznałam wtedy ,,odpowiedniego chłopaka", któremu uwierzyłam, że wszystko się zmieni. Rozmawiając z przyjaciółką wówczas przez messengera, obmyśliłyśmy plan jak to by uciec z domu.
Czekałyśmy tylko na to, kiedy jej mama będzie miała popołudniowe zmiany.
Wszystko dobrze się układało, aż za dobrze. Oczywiście tylko w naszych myślach .. nie byłyśmy świadome w jakie niebezpieczeństwo się wpakujemy.
Wstałam , zjadłam śniadanie , tak jak to zwykle rano , płatki czekoladowe z mlekiem .
Udawałam , że wszystko jest okej , milczałam , miałam w głowie obmyślony plan i czekałam na godzinę ,,zero".
Moi rodzice mieli jechać na biwak, bez prądu , po namioty by móc się od wszystkiego oderwać.
Zaczęli się pakować ,a ja miałam tylko iskierki w oczach czy wszystko się ułoży tak jak chciałam.
Nawet rodzicom pomogłam się spakować , by już tylko pojechali .
Pojechali , nic nie wiedząc , że ja lada chwila ucieknę z domu.
Przyjaciółki mama nic nie wiedząc pojechała do pracy na popołudniową zmianę.
, a ja za telefon do przyjaciółki i chłopaka . za 30 min będą. Przyjaciółka miała już wszystko spakowane, ja zaczęłam się pakować , najpotrzebniejsze rzeczy , to wszystko zajęło mi nie więcej niż 15 min.
Brat zauważył , że się pakuje , więc się odezwał:All Rights Reserved