- Mam serce i duszę. Uwierz mi, korzystam z obu. Zaczęliśmy, ale to był falstart, wiem. Kochanie, nie chcę czuć się samotny. - zauważył czarne, skórzane buty, usłyszał głos, który mógł należeć tylko i wyłącznie do jednej osoby, po czym przymknął powieki, ściskając mocno w jednej dłoni mikrofon, a drugą zaciskając na stojaku. Czuł, jak jego serce szaleńczo biję, jakby chciało wyskoczyć mu z piersi i polecieć wprost do mężczyzny, który stał już niedaleko niego i śpiewał perfekcyjnie kolejną część piosenki, którą zazwyczaj wykonywał Zayn, jednak musiał się opanować. To się działo i już nie było cholernego odwrotu. czyli: „LT1 TOUR" i opis wydarzeń, które miały miejsce przed, na i po pierwszym koncercie z solowej trasy Louisa Williama Tomlinsona. UWAGI: JEDNOPART + smut