"Wiedział, że to przecież niemożliwe. Złe sny u androidów? Nigdy wcześniej ich nie miewał, zanim nie stał się defektem. Wcześniej sen był formą zmagazynowania energii, zwyczajnego naładowania się i odpoczynku. Teraz emocje nie były już częścią codziennej rutyny, ale nie dawały mu spokoju również w nocy. To było dla niego trochę za wiele. Przecież bycie defektem to prawie jak bycie człowiekiem. Miało być tak dobrze, wszystko miało się ułożyć, a emocje komplikowały wszystko jeszcze bardziej. Hank chyba miał rację. Emocje pogrążają ludzi. "
1 part