Żywa Śmierci : Efekt Uboczny
  • Reads 2,448
  • Votes 197
  • Parts 16
  • Reads 2,448
  • Votes 197
  • Parts 16
Ongoing, First published Jul 30, 2018
_________________________________________
Jest to fanowska kontyuacja serii z "Minecraft Żywa Śmierci", seria która została anulowana. Postanowiła stworzyć opowiadanie które kontynuuje tą historię,nieco innym świetle i z innej perspektywy. I są tu elementy fantastyczne może i horror? Tak to kolejne opowiadanie w której zombi są mało ważne,sorry.

Opis książki :
Pewien członek znanej grupy, które nie cieszy się dobrym uznaniem, staje pod wyborem. W niedługim czasie zostaje porwany przez tajemniczą organizacją która zmienia go w prawdzie monstrum. Czy da radę? Zaufa sobie i innym? Co go czeka? Musicie sami przeczytać "Efekt Uboczny".
_________________________________________
All Rights Reserved
Sign up to add Żywa Śmierci : Efekt Uboczny to your library and receive updates
or
#144odrzucenie
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Saga Mistrzów  cover
HIS LAW || Zayn Malik cover
Light in the dark|Rodzina monet cover
Mafia| Minsung  cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Frozen Hearts I,II &III| Bucky Barnes cover
Ostatni raz cover
Obserwator cover

Boys Don't Cry

72 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."