Przyjrzałam się jego twarzy. Następnie mój wzrok spadł na jego klatkę piersiową, bo nie ukrywajmy, było na co popatrzeć, a teraz mogłam robić to bezkarnie, nie narażając się na jego złośliwe komentarze. Chłopak miał kilka tatuaży na rękach i klatce piersiowej, lecz nie wiedziałam czy mają one jakieś szczegolne znaczenie. Próbowałam odczytać napis znajdujący się na jego karku, gdy zauważyłam ukryte pod tuszem blizny. Wtedy już wiedziałam, że ten chłopak jest bardziej poraniony przez los, niż jakakolwiek osoba którą spotkałam na swojej drodze. Przyłożyłam rękę do jego ciała, obrysowując palcem ich kształt. Poczułam jak chłopak drgnął na mój dotyk i spojrzałam w górę spotykając jego błękitne oczy. Wtedy zrozumiałam, że jestem stracona.All Rights Reserved
1 part