Asteria
  • Reads 295
  • Votes 27
  • Parts 1
  • Reads 295
  • Votes 27
  • Parts 1
Ongoing, First published Aug 02, 2018
Rytuał Lunarny był propagowany w kulturze zmiennokształtnych od setek tysięcy pokoleń. Przepowiednie i proroctwa w zależność z jakiej części terytorium pochodziły, różniły się od siebie. Głoszone przez Magów wśród watah, mówiły o istocie, która zesłana na ziemię przez samego Thornana  - Boga przedstawianego jako stwórcę Księżyca - miała dokonać niezwykłych czynów, w podzięce za pamięć i czczenie Bóstw Lunarnych. Miała również chronić Wilki swą siłą oraz przekazać mądrości świata pozaziemskiego, dzięki którym ich rasa miałaby trwać wiecznie, w niezmąconym spokoju ducha.  Mijały jednak lata, wiernych wyznawców Thornana było coraz mniej, przepowiednie zaczęto traktować jak bajkę dla dzieci. Wkrótce dzień Rytuału Lunarnego zaczęto traktować, jako pretekst do polowania, torturowania i unicestwiania istot jakkolwiek różniących się od Wilkołaków. Działania te miały to zapewnić potęgę gatunkowi, który stawał się coraz liczniejszy.  
Przypadając na dzień pierwszego stycznia, Rytuał pokrył się z Pełnią Wilczego Księżyca.  Thornan zirytowany brakiem wdzięczności zmiennokształtnych, postanowił wykorzystać ten dzień, by ukarać Dzieci Nocy.
All Rights Reserved
Table of contents
Sign up to add Asteria to your library and receive updates
or
#37moon
Content Guidelines
You may also like
Alfa vs Mate by Wait__RoseXDD
28 parts Complete
Fragment: - Dlaczego nie możesz być taka jak inne? - krzyknął na mnie, pchając w głąb pokoju. W jego oczach tliła się czysta furia; określenie „wściekły" w tym przypadku to za mało. - Czyli jaka? - jego gniew, warczenie i czarne oczy nie robiły na mnie wrażenia; nie bałem się go. - Delikatna, urocza, skromna. Nosisz się tak, jakbyś była nie wiadomo jak piękna. Jesteś gruba i obrzydliwa, nikt nie patrzy na ciebie tak, jak sobie myślisz - te słowa zabolały, bardzo zabolały. Wiem, że przesadziłam, ale on jeszcze bardziej; nie powinien tak mówić. Czułem, jak łzy powoli spływają po moich policzkach, szybko je wytarłam, odwracając się do niego tyłem. Nie będzie patrzył jak bardzo zranił mnie tymi słowami. Przekroczył granicę, więc i ja ją przekroczę. Zsunęłam ramiączka sukienki, pozwalając, by materiał swobodnie opadł na ziemię. Teraz stałam tylko w czerwonej, koralowej bieliźnie, która praktycznie nic nie zasłaniała. Nie czekając na nic, ruszyłam w stronę drzwi. - Co ty robisz? - nie wiedziałam, czy jego złość ustąpiła miejsca zdziwieniu. Nie obchodziło mnie, co teraz powie czy zrobi; to Daemon zaczął wojnę, a ja podjęłam to wyzwanie. - Idę sprawdzić, ilu mężczyzn spojrzy na to grube i obrzydliwe ciało... Historia inna niż wszystkie, nie taka, jakiej można by się spodziewać. Wilkołak, alfa największej watahy w Stanach, siejący postrach wśród innych. Dwumetrowy, wytatuowany Latynos z ciemnymi loczkami - nieugięty, nieustępliwy, wytrwały, silny i inteligentny przystojniak, ideał każdej kobiety. Jednakże nie dla wszystkich. Nie dla kobiety, która podąża własnymi ścieżkami. Wie, czego chce, zna drogę do sukcesu i potrafi przekształcić swoje słabości w atuty. Ten idealny wilkołak nie jest stworzony dla niej - nie dla kobiety, która nie da się zdominować, stawiając na swoim i doprowadzając potężnego alfę do białej gorączki...
Pożądana przez złoto by mikune28
15 parts Complete
Kolor ich oczu 1.5 *fragment* " Odwrócił mnie do siebie przodem, szarpiąc moje ramię. Byłam przed nim naga, a on był w ciuchach. Jego ubrania przykleiły się do ciała, strumień gorącej wody lał się na nas z góry, a to nie pomagały mojej sytuacji. Jego prawa ręka oplotła moją talię i przyciągnęła do jego torsu. Zderzyłam się z twardą klatką. Wyciągnęłam dłonie automatycznie, aby zamortyzować upadek. Podniosłam głowę, aby właśnie wygłosić tyradę na temat: wchodzenie paniom pod prysznic, czyli czego nie wolno- nie wolno wchodzić pod prysznic, a co wolno- wolno być w innym pomieszczeniu, najlepiej innym domu, mieście, stanie, państwie, świecie. Jednak gdy tylko podniosłam głowę jego usta zaatakowały moje. Pasja, namiętność, żar. Zadrżałam pod wpływem tej intensywności. Jego język próbował wślizgnąć się do środka, nie dawał za wygraną, ale gdyby mu się udało, byłabym zgubiona. Jednak wiedział jak przełamać mój upór. Ścisnął brutalnie moje pośladki i otarł się kroczem o moje centrum. Jęknęłam, a wtedy jego język wdarł się pomiędzy moje wargi. Ten pocałunek był brutalny i zachłanny, Louis brał co chciał nie patrząc na wszystko wokół. Oczywiście w końcu oddałam pocałunek, próbując dorównać jego szaleństwu. Kiedy zaczęło brakować mi już powietrza odsunął się, a jego usta zjechały na moją szczękę, całując ją, gryząc i liżąc. Złapałam w dłonie jego mokre włosy, które przykleiły się do skroni i pociągnęłam za nie. Warknął na moje poczynania z aprobatą, a kiedy jego zęby znalazły się niebezpiecznie blisko obojczyka, poczułam ucisk w dolnych partiach. " Okładka wykonana przez @Honorataa #95 o wilkołakach- 7 stycznia 2017 #68 o wilkołakach-8 stycznia 2017 #25 o wilkołakach - 18 lutego
You may also like
Slide 1 of 10
Alfa vs Mate cover
Do gabinetu, kotku cover
It's My Darkside (ZAKOŃCZONA) cover
Obcy Beta cover
Nieumarli 03 - Nasze Wilki cover
FakeLove (II Tom Four Seasons) cover
Pożądana przez złoto cover
Masz w sobie ogień cover
NIEZLICZONE POWODY DO UŚMIECHU cover
Przeznaczona OMEGA cover

Alfa vs Mate

28 parts Complete

Fragment: - Dlaczego nie możesz być taka jak inne? - krzyknął na mnie, pchając w głąb pokoju. W jego oczach tliła się czysta furia; określenie „wściekły" w tym przypadku to za mało. - Czyli jaka? - jego gniew, warczenie i czarne oczy nie robiły na mnie wrażenia; nie bałem się go. - Delikatna, urocza, skromna. Nosisz się tak, jakbyś była nie wiadomo jak piękna. Jesteś gruba i obrzydliwa, nikt nie patrzy na ciebie tak, jak sobie myślisz - te słowa zabolały, bardzo zabolały. Wiem, że przesadziłam, ale on jeszcze bardziej; nie powinien tak mówić. Czułem, jak łzy powoli spływają po moich policzkach, szybko je wytarłam, odwracając się do niego tyłem. Nie będzie patrzył jak bardzo zranił mnie tymi słowami. Przekroczył granicę, więc i ja ją przekroczę. Zsunęłam ramiączka sukienki, pozwalając, by materiał swobodnie opadł na ziemię. Teraz stałam tylko w czerwonej, koralowej bieliźnie, która praktycznie nic nie zasłaniała. Nie czekając na nic, ruszyłam w stronę drzwi. - Co ty robisz? - nie wiedziałam, czy jego złość ustąpiła miejsca zdziwieniu. Nie obchodziło mnie, co teraz powie czy zrobi; to Daemon zaczął wojnę, a ja podjęłam to wyzwanie. - Idę sprawdzić, ilu mężczyzn spojrzy na to grube i obrzydliwe ciało... Historia inna niż wszystkie, nie taka, jakiej można by się spodziewać. Wilkołak, alfa największej watahy w Stanach, siejący postrach wśród innych. Dwumetrowy, wytatuowany Latynos z ciemnymi loczkami - nieugięty, nieustępliwy, wytrwały, silny i inteligentny przystojniak, ideał każdej kobiety. Jednakże nie dla wszystkich. Nie dla kobiety, która podąża własnymi ścieżkami. Wie, czego chce, zna drogę do sukcesu i potrafi przekształcić swoje słabości w atuty. Ten idealny wilkołak nie jest stworzony dla niej - nie dla kobiety, która nie da się zdominować, stawiając na swoim i doprowadzając potężnego alfę do białej gorączki...