"- Może pozwolisz, że sama zdecyduje, z kim się będę zadawać, Uchiha - odparła Haruno, stając między nim a Gaarą. Była od nich niższa niemal o głowę, więc oboje spojrzeli na nią z góry, przy czym piaskowy widział tylko burzę różowych włosów.
- Sakura, tacy ludzie się nie zmieniają, zrozum to w końcu. Wpakujesz się w jakieś gówno, a ja nie mam zamiaru wiecznie zbierać za ciebie baty - mówił do niej w miarę spokojnym głosem, ale pod skórą miał ochotę zabrać ją stamtąd i jeszcze raz zrugać porządnie. Różowa zmrużyła oczy z wściekłości i odparła niemal przez zaciśnięte zęby:
- To, że ty tak uważasz nie oznacza, że ja również. Przestań być tak cholernie nieustępliwy, mam już tego po dziurki w nosie! Zachowujesz się gorzej niż twój ojciec!
- Bo się o ciebie martwię?! Pomyślałaś chociaż przez sekundę o tym, z kim ty się zadajesz? Pobiłaś członków jedynego gangu w Konoszy i bronisz gościa, który jeszcze kilka miesięcy temu miał siedzieć za kratami za zabójstwo!"
Niekanoniczne opowiadanie z postaciami z "Naruto", dziejące się w unowocześnionej Wiosce Liścia. Występują wulgaryzmy, sceny przemocy i seksu. Miłego czytania! :)