[One shot]
Wojna nie jest niczym przyjemnym. Nigdy nie była. Każdy z nich był choć na jednej wojnie, ale wtedy nie mordowano personifikacji, jak teraz. Wszyscy żyją w niepewności.
W jednym z nich nagle coś pęka, budzi się w nim żądza krwi oraz egoizm, a jego empatia znika bez śladu.
Natomiast w innym budzi się siła i odwaga, za wszelką cenę chce dotrzeć do obranego wcześniej celu i wie, że się nie podda, choćby miał zapłacić, za to swoim życiem.
„-Bądź silny, tak jak kiedyś."
„-To jest wojna, nie ma tu miejsca na śmianie się, żartowanie i udawanie, że wszystko w porządku."
„-Nie mam zamiaru siedzieć z założonymi rękami i czekać, aż zabiją mi przyjaciela."
„~Oh... O niego się nie martw, dołączy do ciebie tam na górze."
„~Jaki odważny chłopczyk. [...] jak długo tam siedziałeś?!"
„~Jeśli zrobisz choć jeden krok zmiażdżę mu czaszkę!"
„-Personifikacje nie mają nieba..."
Kto stracił rozum i zaczął mordować?
Kto stał się silniejszy i chce pomóc?
Dlaczego akurat „Ostatnia Piosenka"?
Ostrzeżenia: delikatne bxb (GerIta), krew, zwłoki, długi one shot.
Informacje: wojna, która nigdy nie miała miejsca, jest to po prostu wojna z mojej wyobraźni.
Postacie należą do Hidekaz'a Himaruya
Okładka wykonana przez @Mama_Owca
Wiktoria Ostrowska jest siostra Wiiko, influencerki z ekipy dresscode. Zwyczajna nastolatka wkroczyła w świat rapu dzięki jednej imprezie. Czy jej wielkie niebieskie oczy wystarczą aby rozkochać w sobie rapera, który ma obsesje na punkcie niebieskiego i liczby 47?