- Czemu ciągle mówisz do mnie Cerise? - spytała patrząc w jego niebieskie oczy. - Przeszkadza ci to? - przekręcił głowę lekko w prawo oddając spojrzenie. - Oczywiście, że nie przeszkadza. Po prostu nie wiem skąd wziąłeś pomysł na to przezwisko. - odparła zmieszana. Po wpisaniu tego słowa w wyszukiwarkę jedyne co szatynka znalazła, to słowo czereśnia. - Ciągle żujesz gumę balonową o tym smaku, zawsze nią pachniesz... Czereśnią. - powiedział jakby była to najbardziej oczywista rzecz na świecie - Poza tym, jesteś słodka jak one. Cherie Adler- harda amerykanka, która chodzi swoimi drogami i nigdy z nich nie zbacza. Studentka, która dba o swoje wykształcenie, ale wbrew stereotypom nie przypomina "kujonki". Pomocna, miła, troskliwa. Nigdy nie zwracała uwagi na mężczyzn, dlatego irytującym była stała obecność Francuza w jej umyśle. On- zamknięty w sobie, nieprzystępny, introwertyczny, cichy. Z ciężką przeszłością, bez pewności siebie i problemami z wymową. Nienawidził idealnych rzeczy. Ona jednak w swojej niedoskonałości była dla hokeisty perfekcją. Perfekcją przez którą zwariował. Czas na zmiany. Zmiany? Błędne określenie. To będzie cholerny chaos.
15 parts