(...)
"Dlaczego On to zrobił, cały czas zadaje sobie to pytanie. Nawet teraz, kiedy w głowie przemyka mi się wiele przeraźliwych i czarnych myśli. Z minuty na minutę bałam się co raz bardziej.
-Spokojnie kochanie, poradzimy sobie. Nie damy się tak łatwo zastraszyć.
Moje myśli przerywały głośne przekleństwa i dobijanie się tej psychodelicznej bandy do drzwi naszego domu.
-Boję się, policja już jedzie?
-Są w drodze, nie wiadomo kiedy dotrą.
-Niech się pośpieszą, to nie skończy się dobrze.
W tym momencie usłyszeliśmy głośny huk. Nieproszeni goście nie byli zbyt przyjaźnie do nas nastawieni.
-Gdzie on jest?- krzyczał jeden z włamywaczy.
-My nic nie wiemy, czego od nas chcecie?- spytałam przerażona.
-Skoro nie chcecie gadać po dobroci, załatwimy to inaczej. Drake, pilnuj wyjścia.- powiedział ten sam mężczyzna wyciągając pistolet i zwalniając mechanizm blokujący, przeładował Go i wymierzył w naszą stronę."
(...)
''Jeździliśmy po całym mieście, słuchaliśmy hip-hopu i rocka, paliliśmy fajki i całowaliśmy się na tylnych siedzeniach mojego samochodu.''
Uwaga: relacja bohaterów rozwija się dość szybko.
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
○ Opowiadanie zawiera sceny erotyczne oraz liczne ilości wulgaryzmy
Jest to kontynuacja opowiadania ''Kochamy siebie'' z perspektywy Sebastiana. Znajomość poprzednich części nie jest wymagana!!!