Nowy Wróg | HP

Dziewczyna wybiegła na przód grupy Aurorów. Przebiegła przez zniszczone drzwi. Ciemne korytarze niosły echo jej kroków. Nie panowała nad emocjami. Łzy jak szalone spływały po jej twarzy. Zobaczyła drzwi na końcu korytarza. Zatrzymała się i otworzyła je zaklęciem. Naprzeciw niej na ścianie wisiał chłopak. Jego ręce związane grubymi łańcuchami przywiązano do sufitu. Dziewczyna z trzęsącymi się nogami podeszła do niego. Zatrzymała się metr przed nim. Z tej odległości już wiedziała. Nie oddychał.

TO OPOWIADANIE NIE OTRZYMA KONTYNUACJI