Co jeśli All Might, tak samo jak powinien powie Midoriyi, że nie może zostać bohaterem, ale... nie dowie się on o One For All? W ogóle nawet nie poleci z nim na dach... Odważy się zapytać o to, co chciał od początku, lecz i tak będzie pozbawiony marzeń? Będzie... zwykłym cywilem, któremu nie udało się nic osiągnąć? A może... skoro nie może zostać bohaterem, zostanie złoczyńcą? "Ludzie nie rodzą się równi" - życie nauczyło mnie tego, kiedy miałem 4 lata.* *W opowiadaniu będą pojawiały się wątki z mangi "My hero Academia". (Ogólnie to pojebane trochę to universum xD)
58 parts