~Lᴏᴛᴛᴇʀʏ~ //ᵗᵃᵉᵍᶦ ✎
  • LẦN ĐỌC 48,945
  • Lượt bình chọn 2,949
  • Các Phần 14
  • LẦN ĐỌC 48,945
  • Lượt bình chọn 2,949
  • Các Phần 14
Đang tiếp diễn, Đăng lần đầu thg 9 06, 2018
°Yoongi staje się miliarderem poprzez wygraną na loterii i jego pierwszą zachcianką, jest zamówienie sobie na noc, drogiej prostytutki.°

_______________________________
•Taegi - Taehyung x Yoongi
•top!yg, bot!th
•smut > fluff > angst
•trochę chat; przekleństwa itd.;

*******
#76 ship - 180926
#55 ship - 180927
#41 ship - 181001
#76 ship - 181113
#71 ship - 181202

#21 taegi - 180927
#16 taegi - 181001
#30 taegi - 181113
Bảo Lưu Mọi Quyền
Sign up to add ~Lᴏᴛᴛᴇʀʏ~ //ᵗᵃᵉᵍᶦ ✎ to your library and receive updates
or
#821yoongi
Nội dung hướng dẫn
Bạn cũng có thể thích
Bạn cũng có thể thích
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Green light || Lloyd Garmadon || cover
Notas en español cover
Last summer was a mistake (Rafe Cameron) cover
Mafia| Minsung  cover
HIS LAW || Zayn Malik cover
Odklejone talksy Bts | ᵐᵉˢˢᵉⁿᵍᵉʳ ˢᵐˢ cover
It has always been you / JJ Maybank cover
Saga Mistrzów  cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover

Boys Don't Cry

73 Phần Đang tiếp diễn

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."