Dziwny początek, uparty i niezrozumiały, który zamienia się potem w historię która mogłaby trwać bez końca. Na pewno nie jest to historia, gdzie akcja dzieje się szybko, a główna bohaterka ma bliższy kontakt z naszym ulubieńcem *.* na drugiej stronie.
Chronologia jest tu troszkę inna niż w anime i mandze. Zaczyna się od czasów gdzie Annie jest juz złapana, ale Rainer i Bertold jeszcze nie. Okres do tego wydarzenia, jest u mnie bardzo przedłużony.
Dopowiem jeszcze, że jest dużo nawiązań do innych anime, czy do kultury w Japonii, więc nie zdziwcie się momentami :P
Też już z góry mówię, że odmieniam "Leviego", a nie : "Levi'a", więc sorry :P
Miłej lektury <3
PS: polecam słuchać piosenek, które Wam tam daje jak czytacie, gdyż do niektórych utworów będzie potem nawiązanie i by nie było "ale o co chodzi? Ominęłam co?" XD
PS2: Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo przyzwyczajam się do postaci. Dlatego moje opowiadanie nazywa się "długa historia", gdyż chcę z bohaterami spędzić jak najwięcej czasu. Jak najlepiej ich poznać. Mam nadzieję, że Wy też polubicie ich tak jak ja i z chęcią będziecie czytać dalsze losy bohaterów. :D
Pisze o tym, gdyż czasami może być "przestój", ale spokojnie. Jest to zabieg celowy. Polecam czytać wszystko od początku do końca, gdyż nie tylko w muzyce, ale i w niektórych sytuacjach, czasami takich, które mogą wydawać się błahe, będzie coś przypomniane, bądź nawiązanie do jakiejś konkretnej sytuacji. Także ostrzegam! :X
Uwielbiam <3333