Czułaś się kiedyś niepotrzebna? Niekochana? Czułaś jakby wszystko było bezsensu? Jakbyś nikogo tak naprawdę nie obchodziła? Bohaterka mojego opowiadania ma często takie myśli. Chciałaby z kimś o tym porozmawiać, ale boi się. Może kiedyś się odważy i to zrobi? Jeśli tak, czy wyniknie z tego coś dobrego? A może to tylko pogorszy wszystko?