Charlie to dziewczyna, która przez całe życie żyła jako kojot w Beacon Hills. Teraz chodzi do normalnej szkoły, jak człowiek. Chłopak, przyjaciele, dobre stopnie. Można by powiedzieć, że ma łatwe i cudowne życie. I to byłby błąd, Charlie nie ma matki, zginęła. Ledwo wiąże koniec z końcem. Najlepszy przyjaciel stara się jej pomóc jak tylko może. Pomimo to nadal mieszka w jaskini. Zanim zmarła jej mama żyła w stadzie, ale teraz odeszli od niej. Czy na zawsze odeszli? Dlaczego odeszli? Jak zginęła jej matka? A co z jej ojcem? Czy brak rodziców, pieniędzy to jedyne problemy naszej nastolatki?