I'm not a doctor!!! || Sherlock BBC ||
  • Reads 228
  • Votes 15
  • Parts 3
  • Reads 228
  • Votes 15
  • Parts 3
Ongoing, First published Sep 20, 2018
UWAGA FAN-FICTION WSTRZYMANE 


Sherlock przez pewną nie miłą sytuację na jego dotychczasowej uczelni musi zmienić miejsce nauki. Jego starszy brat Mycroft mieszkający w Londynie załatwia mu miejsce w szkole, którą sam nie tak dawno ukończył. Jest to "Sherrinford Medical University connected to the hospital of St. Bartholomew in London" w której - jak się później okazuje - pracuje dziewczyna Mycrofta. Jak potoczą się losy Sherlocka w tej szkole? Kim okaże się dla Sherlocka, John Watson? I co ma na celu uczniowska organizacja "Scotland Yard"? Tego dowiecie się czytając to ff! Serdecznie zapraszam! ❤️

Fragment: 
"- Ehhhh.. Więc powtórzę. Jaki masz numer pokoju?-
- 221 na piętrze B, a ty? -
- No to mieszkasz ze mną - westchnął John"


Fan-fiction pisane jest na podstawie serialu "Sherlock" emitowanego przez BBC! Większość postaci pochodzi właśnie z tego serialu! Nie są one wymyślone przeze mnie!

UWAGA FAN-FICTION PISANE NIEREGULARNIE ze względu na moją wenę twórczą, a raczej jej brak, ale postaram się wstawać rozdziały tak często jak tylko się da ☺️😁
All Rights Reserved
Sign up to add I'm not a doctor!!! || Sherlock BBC || to your library and receive updates
or
#419szpital
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
It has always been you / JJ Maybank cover
My first Love || Héctor Fort cover
Hailie Monet x Adrien Santan cover
Zapach perfum || MATA cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
001 x 456 cover
Obserwator cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
IMPERFECT LOVE || SZPAKU cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."