Zamykam na chwilę oczy, biorąc głęboki, drżący oddech. Pierwsza łza właśnie spłynęła strugą po moim policzku. To będzie jeszcze trudniejsze niż się spodziewałam, jednakże muszę to zrobić. Właśnie teraz... Tak po prostu trzeba.
- Wiem że bardzo cię zraniłam... - dukam niepewnie. - Przede wszystkim tym, że postanowiłam przemilczeć pewne ważne kwestie. Zostawić je tylko dla siebie... - unoszę do góry powieki, aby spojrzeć prosto w jego oczy. - Więc czemu zrobiłeś mi dokładnie to samo Steve?
Oczy... Jego oczy wyglądają jak ocean szargany przez sztorm. Jak nieposkromiony żywioł. Takich słów to już z całą pewnością się nie spodziewał.
- Co? - wykrztusza z siebie cicho.
- Czemu nic mi nigdy nie powiedziałeś? - te słowa ledwie przechodzą mi przez gardło, paląc przy trzy żywym ogniem.
- Ale o czym Alex? - pyta niepewnie, zbliżając się do mnie o kolejny krok. Głos mu drży.
Chyba już domyśla się, że wiem... Że znam jakże bolesną prawdę. Prawdę prosto z jego serca, której jednak sam nie potrafił mi wyznać. Musiało dojść do tego wszystkiego, abym ją poznała. Musiałam przejść przez to cale piekło...
- Że ci nie wystarczam... - szepczę, prawie niesłyszalnie, gdy moją twarz zalewa potok łez. - Że nie jestem kobietą, jakiej pragniesz. Że nie potrafię sprawić, że zapomnisz. Że nie jestem... Tą jedyną.
Każde kolejne zdanie sprawia mi większy ból. Rozdziera moje serce. Steve patrzy mi głęboko prosto w oczy, nie mam bladego pojęcia jak długo, po czym zamyka powieki, krzywiąc się przy tym, jakby cierpiał katusze. A ja... Czuję w kościach, że prawdziwe wyzwanie jest dopiero przed nami i jeśli mu nie podołamy... To będzie koniec.
Koniec naszego wspólnego życia.
Mojego życia.
Koniec.
Oto druga część trylogii o Alex Steel. Jej przeszłość wróci do niej ze zdwojoną siłą, jednak to jego przeszłość... Doprowadzi ją na skraj rozpaczy.
Zapraszam ser