Jestem ostatnia. Uśpiona przez ludzi, którzy przypadkowo potrącają mnie idąc ulicą. Uśmiechają się do mnie, krzyczą, wznoszą oczy ku niebu. Idę dalej. Idę szarym chodnikiem. Idę pierwsza, ale pozostaję ostatnia. Umieram, ciągnąc za sobą wór pełen doświadczeń i masy bezkształtnego landszaftu. Porwane spodnie. Zagubione sznurówki. Obdarte kolana. Dziurawy płaszcz i kieszenie pełne ostatków. Jestem. Oddycham. Żyję. Bo i w kolejce do grobu, stoję na samym ostatku. Praca bierze udział w konkursie "Splątane Dziady" organizowanym przez @glnozyce.