Dwoje na wirażu ~VHope~

Hoseok to genialny kierowca wyścigowy. Taehyung - jego niezastąpiony menadżer. Zawodowo uzupełniają się jak Yin i Yang, na wspólnych zdjęciach wychodzą świetnie i z szerokimi uśmiechami, a prywatnie - serdecznie się nienawidzą. Jeden drugiego utopiłby w łyżce wody, gdyby się dało. Ale czego się nie robi pod publikę? Jednak sądny dzień nadejdzie szybciej, niż im się śniło.

Opijając jeden z większych sukcesów kruczowłosego kierowcy, oboje przesadzą z procentami i przepadną z kretesem, żałując później chwili słabości. Hobi niechybnie zauważy, że nieodłączne bandany Tae są totalnie urocze, malinowe usta stworzone do całowania, a cała twarz jest śliczna jak u dziewczyny. Aż dziw bierze, że wcześniej nie zauważył. I niezależnie od tego, czy szatyn występuje w luźnych, sportowych ciuchach, czy markowych garniturach, wymaganych na wielkich imprezach, rautach, czy rozdaniach nagród, wciąż wygląda pięknie, a jego oczy hipnotyzują swoją głębią, przyciągając spojrzenia. Brunet zapragnie skosztować rozkosznych warg, które młodszy stale oblizuje w bardzo pociągający, niemal uwodzicielski sposób, a pomimo że dostanie za to cios pięścią, poczuje chęć na więcej i...

Zaciekawieni? W takim razie zapraszam na nową historię z moim ulubionym pairingiem w opowiadaniu o szybko brzmiącym tytule: „Dwoje na wirażu".

Zabraniam kopiowania i rozpowszechniania fragmentów/całości historii bez mojej zgody, jak również tłumaczenia na inne języki oraz zżynania pomysłu! Opowiadanie jest moje, tylko bohaterowie są współcześnie żyjącymi osobami. Ich charaktery, zachowania, decyzje, czy bycie dla siebie kimś więcej, niż przyjaciółmi, to czysta fikcja literacka - nie bierzcie tego na poważnie.

Okładka została wykonana przeze mnie.