-Te znajomości są tak toksyczne. Mam dość... -Czemu?-Zapytał zmniejszając odległość między nami. -...W końcu zawsze więcej płaczę niż się uśmiecham. -Ja też sprawię, że będziesz płakać-po moich policzkach spłynęła samotna łza.-...Ale ze śmiechu mała.-Uśmiechnął się lekko i otulił mnie swoimi ramionami.All Rights Reserved
1 part