„Hwarang zazdrości", czyli historia o tym, jak Tae zostaje aktorem i więcej czasu spędza na planie, niż z Hoseokiem, który - krótko mówiąc - jest o niego zazdrosny jak cholera! To uczucie na dodatek podsyca jeden z aktorów, a pomimo zaufania, którym brunet darzy Kima, nie jest w stanie przejść obojętnie obok tego, co słyszy.
„Tobie ufam, Tae, to jego nie darzę zaufaniem" - powtarza wciąż, ostrzegając ukochanego przed zakusami starszego idola. Uroczy naiwniak z uśmiechem na ustach zapewnia rapera, że nie ma się czym martwić, jednak, kiedy zbliża się dzień wyjazdu na zdjęcia w plenerze, ten trwoży się sto razy bardziej, a po niepokojącym telefonie, jest gotów zabić, w czym nie przeszkodzi mu ani odległość, ani kara więzienia. Bo najważniejsze jest bezpieczeństwo Tae.
Jaki będzie finał opowieści, której rąbek Wam uchyliłam? Hmm... Jako że nie wyłożę od razu wszystkich kart, jesteście zmuszeni cierpieć katusze w oczekiwaniu na nowy rozdział, a to, czy warto, zostawiam Waszej ocenie.
♥♦♣♠♥♦♣♠♥♦♣♠♥♦♣♠♥♦♣♠♥♦♣♠♥♦♣♠♥♦♣♠♥♦♣♠♥♦♣♠♥♦♣♠♥♦♣♠♥♦♣♠♥♦♣♠♥♦♣♠
Zabraniam kopiowania i rozpowszechniania fragmentów/całości historii bez mojej zgody, jak również tłumaczenia na inne języki oraz zżynania pomysłu! Opowiadanie jest moje, tylko bohaterowie są współcześnie żyjącymi osobami. Ich charaktery, zachowania, decyzje, czy bycie dla siebie kimś więcej, niż przyjaciółmi, to czysta fikcja literacka - nie bierzcie tego na poważnie.
Okładka została wykonana przeze mnie.