To nie będzie jedna z tych porywających historii o szalonej miłości i wielkich przygodach. Za to będzie to opowieść o najsmutniejszym chłopcu na świecie, jego burym kocie, stłuczonych lampkach wina i winylowych płytach odtwarzanych o północy. O wszystkich podartych z rozgoryczenia płótnach zalanych łzami, unikaniu odpowiedzialności, nieudolnej próbie dorastania oraz o pewnej galerii sztuki i jej dziwacznym właścicielu.