*^*^*^* -Red ,ja chciałem ci tylko powiedzieć ,że...-Moje słowa przerwał strzał wymierzony prosto w mojego "przyjaciela" ,bez chwili namysłu rzuciłem się na napastnika ,lecz to był błąd... *^*^*^* -Sans... Odezwij się do mnie... Brakuje mi ciebie... Przepraszam za to wszystko ,nie chciałem cie do cholery zranić ! -Krzyczałem ,bałem się ,to miejsce mnie przypiera o dreszcze ,które są nieprzyjemne, chce żeby on mi wybaczył , chociaż ten jeden raz... *^*^*^* -Haha... Myśleliście ,że będzie tak łatwo ? Niedoczekanie wasze... Teraz śmierć was obu będzie dla mnie zabawą ,a wasz strach moim pokarmem...-Śmiech rozbrzmiewał echem w sali ,patrzyłem się na dwójkę szkieletów którzy przy duszach dwa czerwone ostrza mieli... *^*^*^* Krótki wstęp... Cóż sami chcieliście to macie... Z góry mowie ,ze bedzie drastycznie... Smutno... czasem romantycznie... oh... i to od was zależy czy będzie happy end czy nie :> I dodatkowo bedzie to 1 Cześć tej książki... Ponieważ mam pomysł na drugą część :3 W takim razie zapraszam ~ Akina~