✔Deszcz
  • Reads 897
  • Votes 11
  • Parts 5
  • Reads 897
  • Votes 11
  • Parts 5
Complete, First published Oct 26, 2018
Mature
"To było ekscytujące: zgwałcić i nie ponieść konsekwencji"
"Jeszcze raz, drugi raz i trzeci, aż zorientowałem się, że ją zabiłem"
-
Co stało się na początku? Przed "Mocno"? Kolejna część Sagi Smutków. Tym razem cofamy się do mrocznej przeszłości.
All Rights Reserved
Sign up to add ✔Deszcz to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
Mafia King (Ferreri Empire cz. 1) (18+) ✔️ by KasiaJissi
60 parts Complete Mature
To miał być tylko wypad na tydzień panieński mojej siostry. Nigdy w życiu nie spodziewałam się, że w tym czasie spotkam miłość mojego życia, mojego najlepszego przyjaciela, ojca moich cudownych dzieci i towarzysza do końca moich dni. Jedna chwila w klubie zaważyła na całym moim życiu. Zanim jednak doszłam do tego etapu życia, w którym aktualnie się znajduję musiałam przejść naprawdę długą drogę. Było w niej dużo szczęśliwych chwil, ale również i smutnych. O części tych chwil chcę wam opowiedzieć. Fragment opowiadania: - Dzień dobry, przepraszam za spóźnienie. - Odezwałam się nawet nie patrząc się na nich. - Niestety korki o tej porze uniemożliwiają życie w mieście. Spojrzałam się w stronę mojego ojca i mężczyzny, który z nim był. Odwrócił się w moją stronę w szoku. Mnie myślałam, że zwali z nóg na jego widok. - O kurwa... - Powiedziałam pod nosem. Przede mną stał przystojny mężczyzna o kruczoczarnych włosach, brązowych oczach i z lekkim zarostem na twarzy. Dokładnie tak samo wyglądał, jak te sześć lat temu. Choć muszę przyznać, że teraz wydaje mi się jeszcze bardziej przystojny niż wtedy. (...) - Na szczęście już jesteś Layla. - Nasze mierzenie się wzrokiem przerwał mój ojciec. - Przejdźmy już do rzeczy, bo straciliśmy ponad godzinę czekając na ciebie. - Nie zrobiłam tego specjalnie. - Odpowiedziałam ojcu patrząc się ponownie na Enzo. - Mówiłam ci, że Rita nie powiadomiła mnie, że jest chora i musiałam zawieźć Tony'ego do was, do domu. Niech wie kurwa mać jak wygląda moje życie. Niech wie, że nasz syn jest dla mnie priorytetem, a nie jego pierdolony hotel! - Layla? - Nie zwracając uwagi na mojego ojca oraz na wzmiankę o Tony'm zapytał się ze złością. - Tak, Layla Johnson. - Wyciągnęłam w jego stronę moją dłoń. - Miło mi pana poznać, panie Ferreri. (...) - Żebyś wiedziała, jak miło mi jest. - Uścisnął moją dłoń.
You may also like
Slide 1 of 10
Mafia King (Ferreri Empire cz. 1) (18+) ✔️ cover
The dark prince ✔ cover
Klub Fotograficzny cover
Nadzieja cover
Jest niebezpieczny cover
Zostałam porwana 3 cover
SCHOOL BUS GRAVEYARD PL cover
Aż do końca( ZAKOŃCZONE ) cover
SKAZANA NA NIEGO (WOLNO PISANE) cover
Jesteś moja Ruby (American Mafia Story vol. 1)(18+) ✔️ cover

Mafia King (Ferreri Empire cz. 1) (18+) ✔️

60 parts Complete Mature

To miał być tylko wypad na tydzień panieński mojej siostry. Nigdy w życiu nie spodziewałam się, że w tym czasie spotkam miłość mojego życia, mojego najlepszego przyjaciela, ojca moich cudownych dzieci i towarzysza do końca moich dni. Jedna chwila w klubie zaważyła na całym moim życiu. Zanim jednak doszłam do tego etapu życia, w którym aktualnie się znajduję musiałam przejść naprawdę długą drogę. Było w niej dużo szczęśliwych chwil, ale również i smutnych. O części tych chwil chcę wam opowiedzieć. Fragment opowiadania: - Dzień dobry, przepraszam za spóźnienie. - Odezwałam się nawet nie patrząc się na nich. - Niestety korki o tej porze uniemożliwiają życie w mieście. Spojrzałam się w stronę mojego ojca i mężczyzny, który z nim był. Odwrócił się w moją stronę w szoku. Mnie myślałam, że zwali z nóg na jego widok. - O kurwa... - Powiedziałam pod nosem. Przede mną stał przystojny mężczyzna o kruczoczarnych włosach, brązowych oczach i z lekkim zarostem na twarzy. Dokładnie tak samo wyglądał, jak te sześć lat temu. Choć muszę przyznać, że teraz wydaje mi się jeszcze bardziej przystojny niż wtedy. (...) - Na szczęście już jesteś Layla. - Nasze mierzenie się wzrokiem przerwał mój ojciec. - Przejdźmy już do rzeczy, bo straciliśmy ponad godzinę czekając na ciebie. - Nie zrobiłam tego specjalnie. - Odpowiedziałam ojcu patrząc się ponownie na Enzo. - Mówiłam ci, że Rita nie powiadomiła mnie, że jest chora i musiałam zawieźć Tony'ego do was, do domu. Niech wie kurwa mać jak wygląda moje życie. Niech wie, że nasz syn jest dla mnie priorytetem, a nie jego pierdolony hotel! - Layla? - Nie zwracając uwagi na mojego ojca oraz na wzmiankę o Tony'm zapytał się ze złością. - Tak, Layla Johnson. - Wyciągnęłam w jego stronę moją dłoń. - Miło mi pana poznać, panie Ferreri. (...) - Żebyś wiedziała, jak miło mi jest. - Uścisnął moją dłoń.