Jest to opowieść o dwóch osobach, które różnią się ...w sumie wszystkim. On -światowej sławy muzyk, podczas dłuższej przerwy między koncertami postanawia przyjechać do rodzinnego domu, by porozmawiać z ojcem,z którym nie miał długo kontaktu. Odkąd on wyjechał by rozwijać swój talent nie odzywał się do syna. Chciał by Leon przejął firmę po nim ale się mu sprzeciwił, jego ojciec nie potrafił się już cieszyć z muzyki. Leon był wspierany tylko przez mamę, która zmarła dwa lata temu. Od zawsze lepiej wraz z siostrą dogadywali się bardziej z nią niż ojcem. Dla niego nie była ważna rodzina, dbał tylko o dobro firmy. Kiedy Melania umarła, wraz z nią wszystko, cała rodzinna atmosfera prysła. On będzie próbował ją odbudować....kiedy na jego drodze pojawi się szatynka wszystko stanie się jeszcze bardziej skomplikowane... Ona- dziewczyna z okropnym pechem. Mieszka z matką i ojcem, którzy przejmują się tylko tym , aby były pieniądze na alkohol. W jej życiu dominuje pech. Nie jest pierwszym dzieckiem swoich rodziców, lecz drugim z trzech. Jej pierwsza siostra bliźniaczka pożegnała świat od razu po urodzeniu. Jej matka nie potrafiła na nią patrzeć , od małego opiekowała się nią babcia. W sumie można rzec, że sama sobie radzi ze wszystkim. Kiedy chodziła do przedszkola okłamywała panie, że jej rodzice czekają na nią w aucie , ponieważ nie chciała zawracać głowy babci i wracała sama do domu. Potem był okres, w którym jej mama wyszła z depresji i zaszła w ciążę, a jej ojciec ograniczył pracę. Wtedy byli szczęśliwą rodziną do czasu, kiedy okazało się, że jej najmłodsza siostra jest chora na białaczkę. Violettę w domu tylko trzyma jej małe oczko w głowie ,nawet zrezygnowała ze swoich marzeń. Szukała pracy i gdy natrafia na ciekawą ofertę spotyka chłopaka swoich marzeń...ale czy ich związek skończy się dobrze...?