Dwa oblicza || 1D
  • Reads 4,252
  • Votes 327
  • Parts 29
  • Reads 4,252
  • Votes 327
  • Parts 29
Ongoing, First published Nov 02, 2018
Typowe fanfiction o nadprzyrodzonych stworzeniach i porwaniu, ale pisane inaczej niż wszystkie. Znudziłam się czytaniem i postawiłam sobie wyzwanie. Napisałam opowiadanie, które zawiera szybką akcję i wiele poplątanych wątków, żeby nikomu się nie nudziło. Dodatkowo jest ono pisane z perspektywy wszystkich głównych bohaterów, by każdy mógł zobaczyć akcję od strony ulubionego członka akcji. To pierwsze opowiadanie, więc nie zniechęcajcie się po pierwszym rozdziale! Z każdym jest coraz lepiej. 
---------------------------------------------------------------------
Uschnięte kwiatki
Drzewo koali
Porwała mnie mafia pięciu brutali.
Chcesz się dowiedzieć, co było dalej?
Usiądź wygodnie 
i piwka sobie nalej!
-----------------------------------------------
Tą słabą rymowanką zachęcam do przeczyatnia mojego opowiadania. Jest to fanfiction o OneDirection, w którym wszyscy członkowie są wyróżnieni.

Uwaga! Opowiadanie zawiera wulgaryzmy, przemoc, sceny sexu i parę błędów w pisowni. Czytasz na własną odpowiedzialność.
All Rights Reserved
Sign up to add Dwa oblicza || 1D to your library and receive updates
or
#578zayn
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Zapach perfum || MATA cover
Dance with me || Dramione  cover
001 x 456 | αgαınst αll odds | [ PL ] cover
Biznesmen i Ja cover
Whiskey Kisses 1&2 | Héctor Fort cover
IMPERFECT LOVE || SZPAKU cover
It has always been you / JJ Maybank cover
001 x 456 cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."