Iruka nigdy nie wierzył w swoje umiejętności. Zawsze miał wrażenie, że jest za słaby, że nie robi wystarczająco, że jedyną osobą której na nim zależy to Trzeci Hokage, ale coraz częściej czuł, że to tylko pozory. Kiedy doszło do zdrady, bańka pękła, a żal i od lat powstrzymywane czarne myśli zainfekowały jego umysł, zalały niczym powódź topiąc biednego Delfina.
Czy mężczyzna zdoła pokonać falę? Czy znajdzie się ktoś kto go wyciągnie? Czy Iruka aż tak pomylił się?
OSTRZEŻENIA (jeśli jakikolwiek z tych tematów jest dla ciebie problemem z powodu doświadczenia, jakichkolwiek innych powodów, proszę, nie wchodź dla czystej krytyki lub wyrażenia swoich negatywnych emocji)
Myśli samobójcze, próba samobójcza, samookaleczanie, problemy z samoakceptacją i samooceną. Iruka-centryczny, nietypowe związki rodzinne. Wspomniana krew, przemoc, alkohol i inne używki.
(art na okładkę nie mój, znaleziony)
- Płotka nie zakochuje się w płotce - szepnęłam patrząc w prost w niebieskie oczy blondyna
- Cami gdzieś mam tą bezsensowną zasadę - odparł JJ po czym złapał mnie delikatnie za policzki i przyciągną do siebie. Jego usta zderzyły się z moimi
I musiałbym skłamać mówiąc że w cale na to nie czekałam