Niegdyś uważałam, że jest mnóstwo ciekawszych rzeczy do roboty niż ślęczenie pod kołdrą. Nawet w deszczową pogodę można znaleźć coś odpowiedniego dla siebie - poczytać książkę, zagrać w gry na komputerze, zaprosić kogoś na wspólny wypad do kina. Spostrzegałam tych ludzi jako słabeuszy bez ambicji; wiecznie czekających na to, aż wszystko zostanie podane na tacy. W końcu zdenerwowałam niebiosa tym spostrzeżeniem; na tyle, by bez wahania ustawiły mnie w ich rzędzie.All Rights Reserved
1 part