"-Łapy przy sobie! Nic nie zrobiłam! Puszczaj!- krzyczałam lecz totalnie na marne- To boli!- krzyczałam dalej do policjanta który trzymał mnie za nadgarstki. wyciągnął kajdanki. O nie nie nie. Tak się bawić nie będziemy
-Według prawa osób do lat 15 nie można zakuwać w kajdanki- opłacało się słuchać no wos-ie. Miałam rację, nie miał prawa, pewnie dlatego zaraz po moich słowach odłożył je z powrotem na ich miejsce. Policjant puścił mnie a ja chwyciłam się za obolałe od mocnego uścisku nadgarstki i niczym struś zaczęłam uciekać. Frajer- pomyślałam"