Znacie to uczucie, kiedy ktoś ocenia cię po nazwisku? Ja aż za bardzo. Noszenie nazwiska Malfoy nie jest przyjemne. Ludzie, którzy mnie nie znają, od razu myślą że jestem wredną tępicielką szlam i poplecznikiem Sami-Wiecie-Kogo. Najchętniej to odcięłabym się całkowicie od tej rodziny. I ziemieniła nazwisko. Najlepiej na Weasley.