- Nienawidzę Cię, po co w ogóle pojawiłeś się w moim życiu? Żeby je utrudniać jeszcze bardziej? - rozpłakałem się tak jak nigdy w życiu. Łzy same spływały mi po policzkach, mimo tego, że bardzo nie chciałem pokazać jak słaby jestem i jak bardzo potrzebuję pomocy. Miałem ochotę wykrzyczeć wszystkie obraźliwe i wulgarne słowa jakie znam, ale gdy spojrzałem na niego, sam się zdziwiłem..