W Płomieniach ~One-Shot
  • ЧИТАТЕЛЕЙ 199
  • Всего голосов 11
  • Части 1
  • ЧИТАТЕЛЕЙ 199
  • Всего голосов 11
  • Части 1
Завершенная история, впервые опубликовано нояб. 28, 2018
Jest to krótki OneShot, którego postanowiłam napisać. (Okładka mojego autorstwa ;))
Przypadkiem mi się wymyśliło, przypominając sobie chaptery ok. 190 mangi Boku no Hero Academia oraz kilka fanartów natchnęło mnie do napisania tego.
Trochę spoilerów z mangi.
Odnośnie fabuły szybkie wyjaśnienie:
Shuri Mitsuki - Główna bohaterka. 
Quirk - Manipulacja wodą.
Mitsuki miała już kilkakrotne spotkanie I stopnia z Dabim. Na plecach ma poparzenia od jego ognia, była też porwana przez Ligę Złoczyńców (ale to inna historia ;) )
Все права защищены

1 часть

Подпишись, чтобы добавить W Płomieniach ~One-Shot в свою библиотеку и получать обновления
or
#208no
Руководство по содержанию публикаций
Вам также может понравиться
Вам также может понравиться
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Mafia| Minsung  cover
Green light || Lloyd Garmadon || cover
Saga Mistrzów  cover
Frozen Hearts I,II &III| Bucky Barnes cover
Obserwator cover
Ocean eyes | Héctor Fort cover
bad addicted (to you) [HyunLix] cover
It has always been you / JJ Maybank cover
Hailie Monet x Adrien Santan cover

Boys Don't Cry

74 Части Текущие

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."