Miał wrażenie, że do nastolatka nic nie dociera. Pomimo zimnego tonu, jakiego używał, chłopak nadal krzyczał w niebogłosy, doprowadzając starszego powoli do szału. Wiedział, że jako policjant nie powinien tego robić, ale...
- Miłość nie jest pieprzoną zbrodnią!
...ale miał wrażenie...
- Walczymy o wolność!
... a raczej pewność...
- Stop homofobii!
... że za chwilę nie wytrzyma i coś temu szczeniakowi zrobi, jeśli ten zaraz nie zamknie mordy.
- Wolno...! - zielonooki nie zdążył dokończyć, bo mocne uderzenie pałką w głowę natychmiast go uciszyło. Poleciał jak długi na mężczyznę, który zaczął przeklinać pod nosem na wszystkie sposoby.
Czyli krótkie AU o mrożącym krew w żyłach policjancie i narwanym, hałaśliwym nastolatkiem, należącym do społeczności LGBT.
Uwaga!
Występuje wymyślony przeze mnie na potrzeby utworu opis parady równości, który nie ma odniesienia do rzeczywistości i nie ma na celu nikogo urazić!
Pojawi się też parę przekleństw.
-Wiesz Hailie, trzeba żyć bez względu na to, ile razy runęło nam niebo.
Lex Monet to ta gorsza bliźniaczka. Ona i Hailie są jak ogień i woda. Dziewczyna kocha adrenalinę, sprawianie bólu i dobrą zabawę. Uwielbiająca sport i malarstwo. Ale czy pod zbuntowaną nastolatką zazwyczaj nie kryje się zniszczona dziewczynka?
Uwaga ⚠️
W książce pojawiają się:
-spojlery
-treści nie odpowiednie dla dzieci
-treści nie odpowiednie dla osób wrażliwych tzn:
-samookaleczenie
-zaburzenia odżywiania
-przemoc
-uzależnienia
-myśli samobójcze
I inne
Bohaterka nie jest osobą zdrową i nie należy brać z niej przykładu. Jej myśli i zachowaniu są często niewyjaśnione, autodestrukcyjnie i paradoksalne.